W hołdzie wiecznej przyjemności życia. Nie zważając na przeciwności, jakie los dla nas szykuje, jesteśmy zwarci i gotowi. Bez chwili namysłu możemy śmiało powiedzieć. Z wysoko podniesionym czołem, przekraczając codziennie granice swoich możliwości. Patrząc w przyszłość, jednak nie zapominając o przeszłości. Wierząc w siebie nawzajem. Wiemy, że jakie życie, taki life...
Osobiste duże
Osobiste duże.
środa, 2 grudnia 2009
Baśka
Lat 66. Zamieszkała na Woli. Mimo, że zawsze miała ochotę mieszkać na Bródnie. Skromna, miła i zadbana. Lubiła jazdę konno i pływanie, jednak ostatnio (od 1981) zdrowie jej na to nie pozwala. Trójka wnuków, które są jej oczkiem w głowie. Lubi odbierać z przedszkola Marysie (l. 5) i Janka (l. 6). Michał (l. 12) wraca już ze szkoły sam.
Mimo swojego wieku pozostaje aktywna zawodowo. Siedzi od 5 do 7 godzin w pracy, 5 dni w tygodniu. Dorabia w weekendy. Praca nie jest zła. Czasami jednak trafiają się skrajnie męczące przypadki. Pozostaje jej tylko odesłać klienta (l. 35) z kwitkiem i rzucić paroma „kurwami“ pod nosem, kiedy tylko zniknie za kotarą.
Ze szklanej kuli nie czyta. Kiedys świetnie mówiła po portugalsku, teraz wystarcza jej żeby z satelity ogarniać fabułę serialu, zanim przetłumaczą odcinki i puszczą w Polsce.
I tak każdy wie ze Jose (1. 45) i Maria (l. 21) zejdą się ze sobą dla kasy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz