Osobiste duże

Osobiste duże.

sobota, 9 maja 2009

Jeśli nie wiesz o co chodzi, opierdol ciasto.

Jeśli nie wiesz o co chodzi, opierdol ciasto.


Rzadko pisze jak nie muszę. Chciałem wrzucać tutaj zdjęcia, ale nie zawsze da się opisać życie poprzez zdjęcia. Dlatego wybrałem to:

Naprawdę, nie jest tak, że rozumiem wszystko. Bardzo często zdarza się, że trafiam w swoim życiu na moment, kiedy nie wiem co zrobić. Każdy staje przed takimi dylematami, ale z całym szacunkiem dla świata, moje dylematy… są chyba jednak dla mnie najważniejsze.

I już pomijając to, że czasem czuje się jak szmata. Bo są takie chwile, kiedy komplenie nie wiem co zrobić i czuje się bezsilny. Nie mówie tutaj o sprawach typu, założyć sukienkie czy spodnie na „evening“, wszyscy wiedzą co bym wybrał bez wachania, chodzi mi raczej o ważniejsze sprawy. Pod tytułem, „co ja kurwa robie“, znajdziemy wiekszość moich rozkminek. Poczynajać od próby odnlezienia sensu życia i kończąc na próbie odnalezienia sensu życia. I nie wiem w jaki sposób opisać tutaj: cokolwiek. Nie da się ując tego tematu w jedno proste słowo , które oddawało by powage sprawy. Dlatego kiedy w czwartek pisałem z Klaudią scenariusz padło pewne ważne w moim życiu hasło. Najpierw bylo to „ Chuj!“, ale potem, nie pamiętam już kto , wymyślił: „Jeśli nie wiesz co się dzieje na ekranie, opierdol ciasto.“

Tak więc chciałbym zaapelować … zresztą pierdole, chciałbym przekazać każdemu, kto to przeczyta, że ja … moi drodzy, ide właśnie opierdolić ciasto. I nie ma to nic wspólnego z tyciem, ani z tym co sie dzieje. Ide na nie głośno nakrzyczeć, za to że mi spierdoliło życie, a potem je zjem!



pm



Brak komentarzy:

Obserwatorzy