Osobiste duże

Osobiste duże.

niedziela, 10 maja 2009

Bardzo krótko o niebezpieczeństwach jakie czekają na nas w internecie.


Wojna cybernetyczna trwa.

Kiedy jak totalny przygłup, powtarzając co chwila, że przegrałeś w rZycie, googlujesz jakie domeny na świecie są dostępne, uważaj! Kiedy łapiesz z Czajką jakąś zajawkę, uważaj podwójnie. Kiedy kupujesz 15 kg piłeczek golfowych na allegro nie musisz uważać tak bardzo, jak kiedy postanawiasz sprawdzić czy domena kotletzkota.cn jest wola. To, że chrl to nie domena Chińskiej Republiki Ludowej już wiesz. Jesteś także dumny z tego, że znalazłeś informacje o prawdziwej domenie ChRL, czyli „.cn“. I śmiejesz się długo z tego, że domena kotletzkota.cn jest dostępna. I śmiałbyś się dłużej, gdybyś był bezpieczny, ale nie jesteś.

Bo w momencie kiedy zacząłeś pisać „ChRL“, gdzieś po drugiej stronie globu siedział chiński-turbohaker. Siedział i cierpliwie czekał, aż coś zakłóci cyberprzestrzeń, którą bez ustanku, o poranku, na baranku- patroluje. Kiedy zaś robiłeś sobie żarty, i śmiałeś się z, powiedzmy szczerze, na prawde zabawnego adresu, gdzieś w tajnym bunkrze pod Pekinem, turbohakerzy ocierali pot z czoła i, bębniąc w klawiaturę niczym na otwarciu igrzysk, rozpoczynali kontratak. Kiedy z żalem odkrywasz, że strona której szukasz (kotletzkota.cn) nie istnieje, oddział do walki cybernetycznej wywiadu Chińskiej Republiki Ludowej już rozpoczął procedure, która przeszkodzi ci w osiągnieciu twojego niecnego celu. I wtedy twój komputer się wyłączył. Nie bedziesz jednak w stanie niczego udowodnić chińskim-turbohakerom, bo oni sprytnie powiedzą „to nie my“ i zwalą wszystko na wywiad albański.

Tak więc uważaj co robisz w inernecie.

Brak komentarzy:

Obserwatorzy